Rozpoczęły się zapisy na VII edycję Maratonu Strzeleckiego, która poświęcona będzie Zdzisławowi Brońskiemu „Uskokowi”. Zawody odbędą się w sobotę 20 maja, w strzelnicy cyfrowej Muzeum. Udział w nich jest bezpłatny.
W sobotę 20 maja podczas VII edycji Maratonu Strzeleckiego zawodnicy zmierzą się w dwóch konkurencjach. Strzelać będą z broni długiej.
Zgłoszenia
W zawodach mogą wziąć udział osoby powyżej 13. roku życia. Zgłosić się można osobiście w kasie/księgarni muzeum (budynek C) bądź telefonicznie, dzwoniąc pod numer 510 139 061. Limit uczestników wynosi 100 osób.
Zgłaszać można się do czwartku 18.05.2023 r. do godz. 17.30 bądź do wyczerpania limitu miejsc. Udział jest bezpłatny.
Wcześniej należy zapoznać się z regulaminem imprezy:
Maraton Strzelecki zakończy się w czerwcu 2023 roku (łącznie odbędzie się więc VIII edycji). Zwycięzca całego Maratonu otrzyma szablę polską kawaleryjską „Ludwikówkę”.
Klasyfikacja ogólna Maraton Strzelecki
Partnerami zawodów są Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Pamięci Narodowej.
Każda z edycji odbywa się ku pamięci jednego z bohaterów podziemia antykomunistycznego. VII poświęcona jest Zdzisławowi Brońskiemu „Uskokowi”.
Kpt. Zdzisław Broński „Uskok” – żołnierz wojny obronnej i Armii Krajowej, jeden z najważniejszych dowódców partyzantki antykomunistycznej na Lubelszczyźnie – zginął 21 maja 1949 r.
Był bezkompromisowy, ale dbał o swoich podkomendnych i miejscową ludność. Nie zaprzestał walki do końca i nie skorzystał z amnestii słusznie przeczuwając podstęp reżimu.
Do 1949 r. przeprowadził wiele głośnych akcji przeciwko aparatowi bezpieczeństwa, część z nich z leśnymi Leona Taraszkiewicza „Jastrzębia” , „Żelaznego” i Józefa Struga „Ordona”.
Do rozpracowania następcy Hieronima Dekutowskiego „Zapory” komuniści wyznaczyli Dyrektora Departamentu III MBP płk. Jana Tataja. Osobiście prowadził pertraktacje z otoczonym „Uskokiem” poprzez właz bunkra, który znajdował się na terenie gospodarstwa Lisowskich w Dąbrówce. Jedyne, co usłyszał, to żeby mu nie przeszkadzał, ponieważ pisze listy.
Nad ranem kpt. Broński wymknął się ostatni raz, rozrywając się granatem.
W czerwcu 2018 r., podczas prac archeologicznych w miejscu kryjówki kapitana, pracownicy IPN odnaleźli jego szczątki.