Anna Staszewska była bohaterką spotkania w Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce. Zaprezentowała swój debiut poetycki – tomik wierszy „Chwile życia”.
Spotkanie odbyło się we wtorek 18 października. Prowadził je kierownik muzealnego kina Janusz Chojnowski.
– Z panią Anią poznaliśmy się dziesięć lat temu, gdy tworzyłem w Ostrołęce Uniwersytet Trzeciego Wieku. Pani Ania weszła w skład samorządu w pierwszym roku, a potem została starościną OUTW – mówił Janusz Chojnowski.
– Bardzo mi jest miło z powodu takiej frekwencji – powiedziała na początku Anna Staszewska. – Witam każdego, a w szczególności naszego Sybiraka pana Bronisława Kurpiewskiego.
Syberia to temat jednego z jej wierszy, którego mieliśmy okazję wysłuchać. Poświęcony jest on matkom, które trafiły na zesłanie.
– Pochodzę z rodziny patriotycznej. Różne były jej losy: i Syberia, i wojny… Od dzieciństwa wiedzieliśmy w domu co to Katyń, Syberia (…) 80% drugiej zsyłki na Syberię to były dzieci i żony oficerów. Jednych wywożono, a drugich w tym samym czasie mordowano. Zesłańcy opowiadali mi jak matki nie dojadały, jak się dzieliły wszystkim z dziećmi, jak same były od wszystkiego. I to też słyszałam w swoim rodzinnym domu od swojego taty.
Pani Ania pisze od 2017 roku. Tematyka jej wierszy jest różna – oprócz historii obiektem jej refleksji są również religia, wiara, przyroda.
– Moja poezja to dla mnie odpoczynek od codziennego dnia, odskocznia – opowiadała. – Bardzo wiele w swoich wierszach przekazuję miłości, którą dostałam z domu rodzinnego. Tę miłość przelałam na papier. Nie raz rano budzę się z gotowym wierszem, dziękuję Panu Bogu za ten dar.
Ilustracje, które ukazały się w publikacji, także są autorstwa Anny Staszewskiej.
