Ta najważniejsza opowieść w moim życiu, zaczęła się na początku 1946 roku. Służyłem wtedy w stopniu plutonowego w oddziale „Ciemnego”- Tadeusz Narkiewicza. To była 20 –osobowa grupa Ochrony Sztabu Okręgu Białostockiego NZW, która pełniła także rolę Żandarmerii Okręgowej.