Piękną pieśnią z regionu łowickiego „Chrystus Pan jest mój żywot” rozpoczął się koncert zaduszkowy w wykonaniu kwartetu Floridus i Adama Tańskiego. W niedzielę 3 listopada wysłuchaliśmy utworów pogrzebowych z różnych regionów Polski.
Ludowe pieśni pogrzebowe zaprezentowano w ciekawych aranżacjach Adama Tańskiego. Nie zabrakło także i tych z Kurpiowszczyzny, zebranych przez księdza Władysława Skierkowskiego podczas I wojny światowej.
– Koncert odwołuje się do dnia zadusznego, do dnia pamięci o zmarłych bliskich, a w tym szczególnym miejscu o tych, którzy umarli w bitwie za nasz kraj, nie tylko w czasie wojny, ale też i po niej – mówił Adam Tański. – Pieśni pogrzebowe kurpiowskie mają niezwykły urok. Ich teksty spisał ksiądz Keller pod koniec XIX wieku. Melodie ewoluują razem z ludźmi, które je śpiewają, teksty natomiast są cały czas te same. Przepiękna poezja, przepiękna nauka o śmierci i o tym, jak się do niej przygotować.
– W tych dniach przypominają mi się często rozmowy z członkami rodzin żołnierzy – mówił p.o. dyrektora Muzeum Jacek Karczewski. – Pytali: czy kiedykolwiek odnajdziecie szczątki mojego ojca? Najboleśniejszy był jednak moment, kiedy po jakimś czasie jechałem na ich pogrzeb – córek, synów żołnierzy, którym nie dane było zapalić znicza na grobie swoich ojców (…) Niech te pieśni pogrzebowe będą elementem hołdu dla żołnierzy.
Kwartet wokalny Floridus wystąpił dla nas w składzie: Dorota Stefaniak – sopran, Maja Pałys – alt, Krystian Iwanow – tenor oraz Szymon Chyliński – bas. Na instrumentach klawiszowych grał, a jednocześnie prowadził koncert, Adam Tański.