18 i 19 lutego odbędzie się IV edycja Maratonu Strzeleckiego, która poświęcona jest kpt. Stanisławowi Sojczyńskiemu „Warszycowi”. Zachęcamy do sprawdzenia się na strzelnicy cyfrowej muzeum. Udział w zawodach jest bezpłatny.
IV edycja Maratonu Strzeleckiego, poświęcona Stanisławowi Sojczyńskiemu ps. „Warszyc”, rozpocznie się w sobotę 18 lutego, a zakończy w niedzielę 19 lutego.
Zawodnicy zmierzą się w dwóch konkurencjach w muzealnej strzelnicy cyfrowej. Są to:
- strzelanie dynamiczne z repliki pistoletu Glock
- strzelanie tarczowe z repliki pm MP 40
Zgłoszenia
W zawodach mogą wziąć udział osoby powyżej 13. roku życia. Zgłosić się można osobiście w kasie i księgarni muzeum (budynek C) bądź telefonicznie, dzwoniąc pod numer 510 139 061. Limit uczestników wynosi 100 osób.
Zgłaszać można się do 16.02.2023 r. do godz. 17.30 bądź do wyczerpania limitu miejsc. Udział jest bezpłatny.
Wcześniej należy zapoznać się z regulaminem imprezy:
Maraton Strzelecki zakończy się w czerwcu 2023 roku (łącznie odbędzie się więc VIII edycji). Zwycięzca całego Maratonu otrzyma szablę polską kawaleryjską „Ludwikówkę”.
Klasyfikacja ogólna Maraton Strzelecki
Partnerami zawodów są Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Pamięci Narodowej.
Każda z edycji odbywa się ku pamięci jednego z bohaterów podziemia antykomunistycznego. IV poświęcona jest kpt. Stanisławowi Sojczyńskiemu „Warszycowi”.
Stanisław Sojczyński „Warszyc” to twórca i główny dowódca organizacji niepodległościowej Konspiracyjne Wojsko Polskie. 19 lutego 1947 r., najprawdopodobniej na łódzkim poligonie Brus, wykonano na nim wyrok śmierci.
„Warszyc” w trakcie wojny obronnej 1939 r. walczył w okolicach Hrubieszowa i Janowa Lubelskiego. Po zakończeniu walk zdołał wymknąć się Sowietom i powrócił do rodzinnej miejscowości, gdzie zaangażował się w pracę konspiracyjną.
W październiku 1942 r. został mianowany zastępcą komendanta Obwodu Radomsko Armii Krajowej i szefem tamtejszego Kedywu, odpowiedzialnym za działania zbrojne i dywersyjne.
Podkomendni „Zbigniewa” zlikwidowali w maju 1943 r. słynącego z okrucieństwa szefa gestapo w Radomsku Willy’ego Bergera oraz jego zastępcę Johanna Wagnera. Szerokim echem w okupowanej Polsce odbiła się ich kolejna akcja.
W nocy z 7 na 8 sierpnia 1943 r. na rozkaz komendanta Obwodu z więzienia w Radomsku partyzanci uwolnili ok. 50 więźniów, w tym kilkunastu członków i współpracowników AK. Sojczyński koordynował całokształt działań ok. 100 osobowego oddziału, który nie poniósł żadnych strat.
Po wkroczeniu Armii Czerwonej wydał w styczniu 1945 r. „Wytyczne postępowania przy rozwiązaniu AK” oraz „Wytyczne propagandowe”, w których podkreślał konieczność prowadzenia dalszej walki. Od kwietnia 1945 r. rozpoczął tworzenie struktur organizacji podziemnej na bazie batalionu „Manewr”.
Stanisław Sojczyński podkreślał, że jego głównym celem jest walka z komunistyczną dyktaturą, a nie destabilizacja kraju. Był przeciwny sierpniowej amnestii.
Konspiracyjne Wojsko Polskie w połowie 1946 r. liczyło około 3 tys. ludzi. KWP wydawało własne pismo propagandowe „W świetle prawdy”. „Warszyc” był autorem wielu ulotek oraz rozkazów organizacyjnych, w których określił cele działalności organizacji. Organizacja likwidowała najgroźniejszych konfidentów i funkcjonariuszy UB, czego przykładem była egzekucja szefa sekcji śledczej powiatowego UB w Radomsku Jakuba Cukiermana.
Najbardziej spektakularna akcja w działalności KWP została przeprowadzona w nocy z 19 na 20 kwietnia 1946 r., kiedy z więzienia w Radomsku uwolniono ok. 50 osób, zatrzymanych głównie za wspieranie partyzantów. W czasie odwrotu żołnierze rozbili znacznie silniejszy oddział Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
„Warszyc” stał się wrogiem numer 1 dla nowej władzy. Z rozkazu szefa WUBP w Łodzi płk. Mieczysława Moczara utworzono specjalną grupę operacyjną pracowników bezpieczeństwa, której zadaniem miało być ujęcie komendanta KWP.
Wytężona praca agenturalna zaczęła przynosić rezultaty. W Częstochowie bezpieka natrafiła na ślad sekretarki „Warszyca” – Haliny Pikulskiej „Ewuni”. Na jej trop najprawdopodobniej naprowadził funkcjonariuszy UB jeden z żołnierzy Sojczyńskiego.
Po kilkudniowej obserwacji 27 czerwca 1946 r. ubowcy weszli do domu przy ul. Wręczyckiej 11 w Częstochowie i aresztowali kpt. Stanisława Sojczyńskiego oraz „Ewunię”. Następnego dnia zatrzymano adiutanta „Warszyca” por. Ksawerego Błasiaka „Alberta”, potem szefa wywiadu KWP – Stanisława Żelanowskiego „Nałęcza”. W wyniku przejęcia archiwum organizacji aresztowano kolejnych żołnierzy.
Proces „Warszyca” i jego 11 podkomendnych odbył się przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Łodzi w dniach 9-14 grudnia 1946 r. Prasa szczegółowo informowała o jego przebiegu, używając standardowych wyzwisk komunistycznej propagandy: „krwawy watażka”, „bandyta”, „krwawe zbiry”.
Kapitan Stanisław Sojczyński wziął odpowiedzialność za wszystkie działania KWP, które znalazły odzwierciedlenie w rozkazach i meldunkach organizacji.
19 lutego 1947 r. zginęło również pięciu jego podwładnych: por. Ksawery Błasiak „Albert”, kpt. Henryk Glapiński „Klinga”, Albin Ciesielski „Montwiłł”, sierż. Marian Knop „Własow” oraz pchor. Stanisław Żelanowski „Nałęcz”. Do dziś nie znamy miejsca pochówku „Warszyca”.
W dniu 5 listopada 2009 r. kpt. Stanisław Sojczyński postanowieniem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego został pośmiertnie awansowany do stopnia generała brygady.